UWAGA! Kolejne rozdział postaram dodawać regularnie.DZIĘKI

wtorek, 6 marca 2012

Rozdział 17

Tydzień później zamieściłam (wiem,że miała być w piątek,ale tak wyszło) "DREAMS COME TRUE" na YouTube,tak poinformowałam o tym fanów poprzez twittera:
"Przepraszam,ale tak wyszło,dopiero dzisiaj możecie zobaczyć nowy singiel na YouTube.TE AMO,xoxo"
i link,ale zawsze,zawsze sprawdzałam liczbę followersów więc i teraz zrobiłam tak samo,było ich już prawie 11.500.000 WOW to było niesamowite zresztą ja obserwowałam prawie 20.000,napisałam na twitterze:
"WOW..#1WEEKS i przybyło mi 9.000.000 fanów.!!Jesteście niesamowici kocham was,xoxo.#ILOVEMYJULIETES"
Zastanawiałam się tylko jak to możliwe,napisałam również do JB na tt:
"@justinbieber Gratulacje Justina,masz ponad 18.000.000 BELIEBERS,sława,sława....już mam tak samo..."
Rozmyślałam o tym jak bardzo kocham swoich fanów,gdy usłyszałam dźwięk mojego telefonu,był to Ryan:
-Halo-odebrałam głosem marzycielki
-Juliet,dzisiaj idziemy do LA z Justinem i Scooterem i nagrywamy wasz duet
-No,a co z piosenką....ja nie napisałam jej i...-przerwał mi Ryan
-Justin ją napisał,być za godzinę gotowa,ktoś po ciebie przyjdzie
-Dobra-chciałam się już rozłączyć
-A no i zapomniałem ci powiedzieć
-Słucham.???
-Gratulacje prawie 12.000.000 fanów i nijaki Shen Simpson chce zostać twoim menagerem trasy koncertowej,no cóż zgodziłem się i on będzie ci załatwiał koncerty,zatrudnił też (Shen) Alfredo i Fabiana,chłopaków z Polski oni zostaną twoimi tancerzami,naprawdę świetnie tańczą.
-Dzięki,że mówisz mi wszystko jako ostatni,wyślij mi proszę przez SMS'a numer telefonu do Shena,Alfredo i Fabiana i ich kontakty z twittera.
Ryan rozłączył się,tylko on-jako mój menager robi wszystko bez uzgodnienia ze mną,trochę mnie to wkurzało,ale nie mam co narzekać,przecież najważniejsze,że moje marzenie się spełniło.
Po paru minutach dostałam SMS'a od Ryan'a z numerami telefonu do Shana,Alfredo,Fabiana i ich kontakty z twittera,od razu napisałam SMS'a do nich:
"Cześć tu Juliet McCartney dzięki,że ze mną pracujecie :)"
W między czasie weszłam na twittera i dodałam ich do followersów,napisałam też tweet:
"@ShenSimpson @AlfredoN @FabianB Dzięki chłopcy,że zgodziliście się ze mną pracować"
oraz napisałam:
"Mam ekipę dziękuje wam,xoxo.@AlfredoN oraz @FabianB to super-utalentowani chłopcy z Polski"
Zobaczyłam na telefonie,że mam 3 wiadomości,odczytałam je:

Alfredo:"Cieszę się,że mogłem dołączyć do waszej ekipy,mieszkam niedaleko cb. w KANADZIE.."
Shen:"Menager trasy..haha będziesz koncertować,a za niedługo planuję twoją trase koncertową(po uzgodnieniu z tobą)"
Fabian:"Kanada......mieszkam niedaleko ciebie,xoxo.......LOL"


Wiedziałam już o nich wszystko:
Shan:
Wiek: 28 lat
Fabian:
Wiek: 20 lat
Alfredo:
Wiek:18 lat

Najmłodszy z nich-Alfredo był mega słodki i naprawdę nie wyglądał jak na kogoś kto ma 18 lat,wyglądał raczej na takiego 15 latka...ale z niego słodziak.
I oni (Alfredo,Fabian) naprawdę świetnie tańczyli.
Dochodziła 13.00 pora się ubierać.

Po paru minutach miałam już wybraną kreację,ubrałam i uczesałam się TAK.
Po 3 minutach Justin wszedł do mojego domu,wymieniliśmy szybki pocałunek i poszliśmy do studia LA,po drodze rozmawiając:
-Nie wiedziałam,że napisałeś piosenkę-zaczełam
-A tak,specjalnie dla nasz,zatytułowałem ją "Boyfriend & Girlfriend"
-Justin jesteś słodki-i pocałowałam go w policzek
-Ty masz już dużo fanów,ale mnie nie pobijesz...-Justin oczywiście zażartował
-Haha,jeszcze zobaczymy
-No przecież wiem,ja mam swoich fanów,a ty masz swoich,cieszę się że jesteś moją dziewczyną

***
W dobrych humorach po paru minutach dotarliśmy do studia LA:
-Cześć,część,cześć-przywitałam się tak z wszystkimi
potem ja i Jus poszliśmy nagrywać,JB dał mi teks,YEAHHHHHHH ja miałam nagrać duet z Justinem.
Ale niestety nie za bardzo nam szło,ale już po paru próbach było idealnie.

***
4 godziny później mieliśmy nagraną połowę piosenki,podziękowaliśmy sobie,a Justin tak sexy wyglądał(zresztą jak zawsze),że po prostu nie mogłam zgodzić się na jego zaproszenie:
-Czy pójdziesz dzisiaj ze mną o 20.00 na imprezę do LA
-O 20.00.???hmm....-zastanowiłam się chwilkę-no dobrze,zgoda
I wraz z Justinem poszliśmy w stronę naszych domów.
Gdy ok. godz. 19.00  zorientowałam się,że pora się szykować....

___________________________________________________
Komentujcie to znak że chcecie czytać

5 komentarzy:

  1. fajny rozdział :)
    czekam na nn ^^

    @magda_nivanne

    OdpowiedzUsuń
  2. pooooooooooooooodoba mi się. :D
    @AuneBieber

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy rozdział jak i całe opowiadanie ;D @152nieznajoma < 3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie jest. :) ^^ ^^ amazig xD Wbijaj do mnie: http://bieberbieberbieber.blog.onet.pl/Rozdzial-24,2,ID460482463,DA2012-03-24,n

    OdpowiedzUsuń

Komentarze pisać:

1.Bez wulgaryzmu;
2.Poprawną polszczyzną;
3.Tylko i wyłącznie o blogu (opowiadaniu);
4.Możesz podać nick od twittera.