UWAGA! Kolejne rozdział postaram dodawać regularnie.DZIĘKI

sobota, 4 lutego 2012

Rozdział 10

Następnego dnia wstałam z wielkim uśmiechem na buzi
"Dzisiaj będę miała (może) menagera"-pomyślałam
Zadzwoniłam do mamy:
-Mamo pamiętaj o 15.oo w "Cafe Lake"
-Wiem-powiedziała mam i rozłączyła się
Byłam szczęśliwa,jeśli ten cały Ryan McCalister okaże się spoko mam menagera :)
Taaaaaaaa,pomyślałam że do godz.13.00 będę na twitterze i będę odpisywać moim fanom a ich pytania:
"Prawdopodobnie dzisiaj będę miała meagera :) dziękuję za wsparcie"
Oraz:
"Macie jakieś pytania.?Napiszcie do mnie w miarę możliwości odpiszę :)"


Pojawiały się pytania,a ja odpowiadałam:
"Czy to prawda że ty i Justin Bieber jesteście parą.?"
Ja:"Tak,teraz sam jestem "sławna" i jestem wam za to wdzięczna"
"Podobno Justin Bieber z tobą zerwał"
Ja:"To kolejna plotka,ja i Justin jesteśmy szczęśliwi"
"Mam wrażenie,że jesteś wdzięczna za wsparcie"
Ja:"Jestem bardzo wdzięczna gdyby nie wy i Justin nie było by mnie tu,TE AMO"


Dostawałem jeszcze dużo pytań i w miarę możliwości odpisywałam,dochodziła 13.oo więc napisałam:
"Dzięki wielkie,to już koniec zadawania pytań,TE AMO"
Poszłam do łazienki wzięłam prysznic,uczesałam włosy,wyglądałam tak: http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSHIYS50ZjnEE2KWlR18IHqZ2dPmdZ-exCq257a0N3XNqIhPEmYs_-f9chS
Dochodziłam 14.45,wyszłam z domu i szłam do "CAFE LAKE".

***
Była już 15.oo moja mam już a mnie czekała
-Gdzie ten Ryan.?-zapytała
-Już idzie-wskazałam mamie Ryana:
-Dzień dobry,nazywam się Ryan McCalister-przedstawił się.
Ryan był bardzo młody i przystojny ;)
Po godzinie okazało się,że jest spoko i ja i mama zgodziliśmy się aby był moim meagerem:
-Dziękuję,będziemy w kontakcie-powiedziałam Ryanowi,mama poszła do do pracy,a ja do domu.
***
Byłam w domu,zobaczyłam Justina przed moimi drzwiami:
-Cześć,Juliet-zaczął
-Hej-odpowiedziałam
-I co masz tego menagera-zapytał
-Tak,to spoko koleś,nazywa się Ryan McCalister
-Ryan.mój kumpel
-Naprawdę
-Tak,Juliet on jest spoko :)-powiedział Justin-ja muszę iść nagrywać materiały na płytę 
-To do zobaczenia-pożegnałam się z Justinem i dałam buzi w policzek.
Poszłam do domu,odpaliłam laptopa i grałam w "The sims 3:Średniowiecze" 
Lubiałam tą grę...

___________________________________________________
Sory że krótki i wiem że coraz gorzej piszę,wybaczcie.
Dziękuję wam że tak miło komentujecie.Dzięki.
KOMENTARZE=CHCECIE CZYTAĆ

2 komentarze:

  1. Super rozdział,super piszesz. czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się ten rozdział :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze pisać:

1.Bez wulgaryzmu;
2.Poprawną polszczyzną;
3.Tylko i wyłącznie o blogu (opowiadaniu);
4.Możesz podać nick od twittera.